Co roku staję przed świątecznym makijażem, a co może być bardziej świąteczne niż choinkowo zielone smoky eye? Różne wariacje już pokazywałam TUTAJ, tym razem coś cięższego i w kolorze.
Zieleń przewija się w moich Wigilijnych makijażach, bo jednak jest to obok czerwieni i złota najbardziej świąteczny kolor. Było już zielone cut crease, lekka zielona kreska oraz zielona kreska z różnymi wersjami koloru ust, smoky eye jeszcze nie było, więc czas to nadrobić.
Nie jest to jakieś wyjątkowo ciemne i ciężkie smoky, ale jeśli takie wolisz można je oczywiście podkręcić czarnym cieniem czy kredką.
Świąteczne smoky eye – krok po kroku:
- Na całą powiekę nałożyłam bazę pod cienie. Ja użyłam cielistej, ale jeśli chcesz uzyskać ciemniejsze smoky możesz użyć np. czarnego cienia w kremie lub kredki. Ciemną butelkową zieleń nałożyłam w oba kąciki – zewnętrzny i wewnętrzny – a środek zostawiłam pusty. Użyłam Sugarpill Subterranean z palety Cold Chemistry.
- Środek powieki wypełniłam jaśniejszym, lekko oliwkowym odcieniem zieleni. Użyłam cienia 15 z palety Smashbox Click You’re It!. Samiutki środek powieki lekko rozjaśniłam miętowym błyszczącym cieniem, ale nie jest to konieczne. Ja do tego celu użyłam koloru Spun Pearl z palety Zoevy – En Taupe.
- Kolejnym krokiem było roztarcie kolorów między sobą oraz ich granic. Tam gdzie kolory mi się zbyt mocno wytarły dodałam je ponownie.
- Przyciemniłam lekko zewnętrzny kącik czarną kredką, którą roztarłam używaną wcześniej ciemną zielenią. W załamaniu powieki roztarłam jasny brązowy cień Hour by Hour z palety En Taupe Zoevy, żeby lekko ocieplić to miejsce i dodatkowo je rozetrzeć.
- Na linię wodną nałożyłam ciemno-brązową kredkę Barista Zoevy, roztarłam ją też na dolnej powiece. Dodatkowo roztarłam to wszystko brązowym cieniem Subtle Blend z palety Cocoa Blend Zoevy.
- Na koniec zostały brwi i rzęsy do podkreślenia tak jak lubisz.
Przy mocnym makijażu oczu ważne jest, żeby porządnie ujednolicić skórę i zakryć wszelkie niedoskonałości. Ja zdecydowałam się tylko na lekkie podkreślenie policzków bronzerem i brzoskwiniowym błyszczącym satynowo bronzerem. I przygotowałam 3 wersje kolorystyczne ust:
- cieliste
- czerwone matowe
- w kolorze wina
Jakie Tobie najbardziej przypadły do gustu? Ja nie potrafię się zdecydować 😛
Na koniec mam jeszcze tylko wizualizację jak makijaż może wyglądać jeśli zdecydujesz się przykleić sztuczne rzęsy. Jest to opcja trochę mniej wygodna i troszkę ryzykowna, ale o wiele bardziej spektakularna. Oczywiście wybór należy do Ciebie. Moje rzęsy pochodzą z Photoshopa 😉
0 komentarzy