Jeśli złota, zielenie, czerwienie i brokat nie są w Twoim stylu, co powiesz na czekoladowy makijaż Gwiazdkowy? W końcu czekolada, toffee, karmel i cynamon to jak najbardziej świąteczne klimaty. Moja propozycja to typowy makijaż typu „monochrome”, bo wszystkie elementy pochodzą z tej samej grupy kolorów.
Jeśli Ci się podoba i masz ochotę się nim zainspirować to serdecznie zapraszam Cię na mini tutorial poniżej. Od razu jednak mówię, że jest to bardzo prosty makijaż i nie ma tu zbyt wielkiej filozofii. Do jego wykonania użyłam palety Cocoa Blend Zoevy, jakoś wydała mi się naturalnym wyborem 😉
Czekoladowy makijaż krok po kroku
- Na całą powiekę, aż pod brew nałożyłam bazę pod makijaż. Użyłam paint pota MAC Soft Ochre, który pozwolił mi wyrównać koloryt powieki.
- W załamaniu powieki roztarłam cielisty ciepły beż o wykończeniu matowym. Jest to mój kolor tzw. „transferowy”, czyli ten, który pomaga w płynnym przejściu między kolorem głównym makijażu a naturalnym kolorem skóry. Na powiekę ruchomą – za pomocą pędzla do rozcierania – nałożyłam matowy cień w ciepłym karmelowo czekoladowym kolorze i roztarłam w załamaniu, żeby nie było żadnych widocznych i wyraźnych granic.
- Czas na kreskę. Ja akurat zdecydowałam się na taką niezbyt grubą, ale też nie za cienką. Zrobiłam ją za pomocą czarnego eyelinera w pisaku, który – wydawało mi się – że będzie matowy, ale wyszedł jakiś taki dość błyszczący. Kreskę zakończyłam wywiniętą „jaskółką”. Fajnie też wyglądałaby porządna gruba czarna lub szara krecha 😉
- Na dolnej powiece roztarłam lekko matowy beżowy cielisty cień, ten sam którego użyłam na górnej powiece w załamaniu. Linię wodną rozjaśniłam matową cielistą kredką. Na koniec wytuszowałam rzęsy a wewnętrzny kącik rozjaśniłam matowym bardzo jasnym cieniem w kolorze kości słoniowej.
Makijaż oka jest baaardzo prosty. Twarzy z resztą też, policzki wykonturowałam lekko matowym bronzerem, a na środek nałożyłam satynowy brzoskwiniowo-złoty róż (Naturale z L.A Colors). Na ustach wylądowały odcienie z tej samej neutralno-naturalno-karmelowej gamy. Sama nie wiem, która wersja najlepsza?
Szczerze mówiąc na początku nie byłam przekonana do tego makijażu, czekoladowy makijaż wydawał się niezbyt w moim stylu. Ale tak mi się spodobał, że chyba będę właśnie w takim występować podczas wigilii 🙂 Pewnie jednak w towarzystwie grubszej kreski hehe.
A Ty już wiesz na jaki makijaż postawisz?
0 komentarzy