W zeszłym tygodniu pojawił się pierwszy świąteczny makijaż, teraz czas na kolejny. Tym razem również postawiłam na kolor zielony , bo to kolor tych świąt 😉 Ale forma jest bardziej klasyczna, czyli wyciągnięta kreska, delikatne kolory, odrobina złota, a do tego mocniejsze usta.
Jeśli chodzi o usta, to ostrzegam! Użyjcie bardzo trwałej i odpornej na zjadanie pomadki, albo nastawcie się na poprawianie 😉 Pamiętajcie też o dobrym przygotowaniu ust, peeling i solidne nawilżenie są konieczne pod trwałe i/lub matowe pomadki. Ja mam 3 propozycje kolorystyczne ust do tego makijażu oczu, ale tak naprawdę pasować będzie też cała masa innych, nawet tych z palety kolorów nude.
Klasyczna czerwień – zawsze się nada. Fuksja – miła odmiana od czerwieni, bo nie aż tak klasyczna. Burgund – wersja odważniejsza, ale modna w tym sezonie.
Kosmetyki:
- Na oku cienie Lily Lolo sypkie (złoto i cielistozłoty)
- W wewnętrznym kąciku złoto Sleek Molten Metals
- Na dolnej powiece brąz z MIYO
- MAC Impeccable kredka do brwi
- Delia korektor do brwi
- Rimmel ScandalEyes tusz
- Yves Roches korektor
- Rimmel Wake Me Up podkład
- Pomadki: czerwień – Avon, fuksja – P2, Bordo – Sephora
- Sephora Sculpting Disc puder, bronzer, rozświetlacz
0 komentarzy