Nie samymi kosmetykami człowiek żyje ;> Ostatnio dzieliłam się moją kosmetyczną wishlistą, a dzisiaj czas na Wishlistę na Święta i rok 2016 – niekosmetyczne marzenia i zachcianki. Tak, bo część z nich to czyste zachcianki i jestem tego w pełni świadoma.
Część rzeczy jednak zwyczajnie potrzebuję, do pracy i codziennego życia, dlatego mam nadzieję, że chociaż te elementy uda mi się zrealizować!
Moje niekosmetyczne marzenia:
Jak widać, jest to elektronika 😛 Co tu dużo mówić – jestem gadżeciarą!
- iPad (1) – oczywiście najlepiej Pro, ale Air2 teeeeż nie pogardziłabym. Jest to typowy przykład mojej zachcianki, chciałabym mieć i znajduję powody, dla których powinnam go mieć. Prawda jest taka, że jednak moje życie bez niego jest zupełnie możliwe, dlatego zawsze ląduje na końcu listy zakupów. Dzisiaj dla odmiany wymieniam go jako pierwszego!
- iPhone (2) – 6s lub jakiś kolejny jeśli się pojawi. Na koniec roku następnego planuję wymieniać telefon, więc się jeszcze okaże co kupię. Telefonu – jak większość z nas, używam na co dzień i po prostu potrzebuję. Z telefonami Apple się bardzo polubiłam, dlatego póki co nie zamierzam się z firmą rozstawać.
- Aparat (3) – najchętniej Nikon d5500, ale być może stanie na d5300 albo d5200. Obecnie jestem bez aparatu, funkcjonuję na pożyczonym i nie czuję się w tej sytuacji komfortowo. Swój aparat zamordowałam przez swoją nieuwagę/niezdarność/głupotę (niepotrzebne skreślić), a potrzebuję go do pracy. Dlatego aparat właśnie znajduje się na szczycie mojej listy.
- Obiektyw (4) – jak już aparat, to i obiektyw. Waham się między 35mm a 50mm, oba stałe i jasne. Dla mnie to absolutny must have, z poprzednim aparatem miałam 50mm i nie wyobrażam sobie robić zdjęć portretowych czymś innym. Uwielbiam efekt jaki dają, kocham i ubóstwiam.
- Szczotka soniczna (5) – do twarzy. Krążę wokół niej już od dawna, zanim nawet była dostępna w Polsce. I zawsze jak już jestem bliska zakupu coś odwraca moją uwagę. Jednak ciągle moje myśli ku niej wracają i w końcu chciałabym kupić. Najbardziej prawdopodobne jest to, że będzie to Clarisonic Mia2. Jest to gadżet z grupy tych zachciankowych.
- TV i Netflix (6) – nowy telewizor już po prostu się nam należy. Celujemy w 43cale i SmartTv z podświetleniem LED, ale dokładny model ani marka nie są wybrane. Z kablówki zrezygnowaliśmy, najchętniej korzystalibyśmy z Netflix’a, liczę na to, że do czasu aż kupimy telewizor ogarną się i będzie można z niego normalnie u nas korzystać! Póki co Tv służy nam do gier.
- xBox One (7) – typowa zachcianka, bo mam xBoxa 360, ale jakoś tak… Nowe kusi, wiadomo! W każdym razie, póki co konsola ląduje na samiuśkim końcu listy. Jest nawet za iPadem, hrhrhrhr.
Na wszelki wypadek wolę nie podliczać ile muszę szykować na to wszystko kasy. Z drugiej strony, to wszystko są zachcianki i niekosmetyczne marzenia (ok, poza aparatem) więc jeśli nie uda się ich zrealizować – trudno. Przejdą na kolejny rok, albo całkiem odpuszczę. W każdym razie nic się nie stanie. Ale warto mieć jakieś cele, prawda?
0 komentarzy