Niedawno pokazywałam już jeden makijaż na letni festiwal muzyczny, tym razem opcja z turkusem 🙂 Kiedy szaleć z kolorem jak nie teraz?
Zielenie, turkusy, korale – to ich czas. Ja wybrałam turkus, w dodatku na rzęsach! Do tego opalona bronzerem twarz i mocne rozświetlenie 🙂 Nie mam piegów, a zawsze mi się podobały więc je też sobie dorysowałam. Oko, poza kolorowymi rzęsami, jest neutralne – użyłam tutaj TYLKO 1 cienia w kremie Maybelline Color Tattoo Permanent Taupe.
Oczywiście mocne rozświetlenie musi być! Warto też rozświetlić linię wodną oka cielistą kredką. Na ustach wylądował tylko bezbarwny balsam. Makijaż na festiwal powinien wg. mnie być trwały przede wszystkim. Dlatego jeśli pomadka, to taka, która w miarę schodzenia nie zniweczy całego efektu, a najbezpieczniej jest użyć tylko bezbarwny balsam.
Wydaje mi się, że takie rzęsy wyglądają efektownie, a nie nachalnie 🙂 W połączeniu z promienna i świetlistą cerą tworzą ciekawy efekt, na pewno letni! Do policzków użyłam jednej z moich ulubionych mozaik Peggy Sage, dają przepiękny efekt 🙂
Kosmetyki, których użyłam:
- L’oreal Lumi Magique – podkład
- Sephora Sculpting Disc – puder
- Skinfood Salmon Concealer – korektor
- Bi-Kor Ziemia Egipska – bronzer
- Maybelline Color Tattoo – Permanent Taupe – cień
- Eveline – żel do brwi
- Rimmel Scandaleyes oraz Extra POP Lash – tusz do rzęs
- Peggy Sage – Mirabelle – rozświetlacz
- EOS – balsam do ust
0 komentarzy