Wigilia już za chwilę, może akurat poszukujesz inspiracji na świąteczny makijaż? Tym razem mam propozycję bardzo klasyczną, czyli czerwone usta i złoto. Ale w 2 wersjach 😉
Złoto i czerwień to największy świąteczny klasyk jaki może być 😉 Zazwyczaj nie przemawiają do mnie mocno podkreślone na takie okazje usta, w końcu bardzo szybko się zjada. Dlatego JEŚLI się na to decyduję, to pomadka musi być trwała i najlepiej matowa, a ja muszę być gotowa na wykonywanie poprawek. Coś za coś 😉 Cera musi być dobrze wyrównana do tak mocnych ust, do tego postawiłam na bronzer i rozświetlacz. Z różu zrezygnowałam, żeby nie przesadzić. Do tego mam 2 propozycje oczu:
1. Delikatne złote błyszczące drobinki:
Całą powiekę pokryłam matowym beżowym cieniem, a na to wklepałam pigment MUG New Years Eve. Niestety trudno było mi go uchwycić na zdjęciach. Daje efekt lekki, ale widoczny. Przy ruchu głową całe powieki migoczą drobinkami 😀 Zrezygnowałam z kreski tylko lekko przyciemniłam linię rzęs brązową kredką i roztarłam ją dla miękkiego efektu.
Bardzo lubię połączenie takiego lekkiego oka z czerwonymi ustami.
2. Bogate złoto na powiece i czerwień na ustach:
Mam ulubiony cień w kolorze starego złota, jest to Joko wypiekany, który kiedyś dawno był chyba dołączony do gazety? Gdzieś w czasach początków tego bloga 😉 W każdym razie, złoto nałożyłam na całą powiekę, w załamaniu roztarłam bronzerem. Tutaj też zrezygnowałam z kreski, chcę żeby makijaż był maksymalnie prosty.
Dzięki temu, że nie ma kreski makijaż nadal jest lekki. Odcień złota oczywiście musisz dobrać do tonacji swojej skóry, jeśli jesteś typem chłodnym wybierz też chłodniejszy odcień złota 😉
Całość prezentuje się tak:
Mam nadzieję, że moje propozycje się przydadzą 🙂 Jeśli czas mi pozwoli to pokażę jeszcze jedną mniej klasyczną propozycję 🙂
Ps. Na ustach mam MAC Ruby Woo 😉
0 komentarzy