Dzisiaj przychodzę z taką propozycją makijażu. Wiem, że niezbyt to letni makijaż na pierwszy rzut oka, ale wiele osób tylko wiosną/latem w ogóle się na jakikolwiek mocniejszy makijaż decyduje. Dlatego myślę, że takie lekkie czarne smoky eye jest całkiem niezłą propozycją na wiosenno-letnie wieczorne wyjścia 🙂 Niestety nie mam tutorialu do tego, ale wykonanie jest bardzo proste.
- Na pewno podstawą będzie tu baza pod cienie. Super jeśli będzie ona ciemna, np. cień w kremie lub kredka, ale musisz mieć pewność, że jest trwała! Zwykła baza pod cienie też się sprawdzi.
- Na powiekę ruchomą wklepuję czarny matowy cień. Na dobrą sprawę może to być też inny kolor, np ciemna zieleń, granat, fiolet itd. W moim cieniu są małe granatowe drobinki, które na zdjęciu ledwo widać, ale na żywo bardzo fajnie się prezentują.
- W załamaniu powieki czarny cień już rozcieram zamiast wklepywać. Wychodzę trochę ponad załamanie.
- Teraz wkracza do akcji neutralny średnio-ciemny i matowy brąz. Jeśli chcesz, możesz ocieplić makijaż używając bardziej ciepłego odcienia brązu lub brzoskwini a nawet pomarańczu. Rozcieram moim brązem czarny cień w załamaniu powieki i kieruję się ku brwi.
- Nad brązem umieszczam kolor cielisty i matowy, rozcierając nim granicę brązowego cienia i dochodzę aż pod samą brew. To pozwala mi na ładne roztarcie kolorów i jednoczesne delikatne rozświetlenie łuku brwiowego.
- Dolną powiekę podkreślam tym samym brązem co załamanie powieki i rozcieram w dół tym samym cielistym cieniem, który jest na łuku brwiowym.
- Ja dodatkowo podkreśliłam linię rzęs błyszczącym czarnym eyelinerem. Nie jest to krok obowiązkowy, bez niego makijaż też będzie bardzo ładny.
- Podkreślam brwi i tuszuję rzęsy i gotowe!
Dzięki temu, że dolna powieka jest tylko lekko zaznaczona brązem a nie czernią makijaż oka wygląda lekko i nieprzytłaczająco. Co ważne przy takim makijażu, musisz zadbać o cerę! Wszelkie niedoskonałości, cienie, przebarwienia etc. powinny zostać skutecznie ukryte, inaczej staną się jeszcze bardziej widoczne.
Ja zdecydowałam się na bronzer ba policzkach i odrobinę rozświetlacza, a do tego usta nude. Chciałam, żeby uwaga skupiona była na oczach 🙂 Mam nadzieję, że taka propozycja się przyda!
0 komentarzy