Lakiery MiniMax z Eveline co jakiś czas migały mi w sklepach. A w internetach nie bardzo. Dlaczego?
Być może wiem dlaczego 😉 Mam kilka odcieni, trochę letnich a trochę wytłumionych. Szczególnie w oko wpadł mi kobalt czyli nr 811. I nie zawiodłam się na nim! Bardzo dobrze kryje, wystarcza jedna troszkę grubsza warstwa. Do tego kolor jest bardzo intensywny i żywy oraz ładnie błyszczy. W dodatku okazał się bardzo trwały!
I tutaj dochodzę być może do powodu braku ich popularności w sieci. O ile kobalt 811 jest naprawdę super to nie mogę tego powiedzieć o wszystkich pozostałych lakierach. Bardzo dobra jest też czerwień nr 814, jednak już mięta 803 i koral 806 strasznie smużą i nie wyglądają ładnie.
Także ten, warto kupić niektóre kolory. Warto wcześniej sprawdzić opinie. Warto, bo można trafić świetny lakier w bardzo niskiej cenie, ale trzeba uważać! Bo można się przejechać…
0 komentarzy