KOBO my favorite colors by Daniel Sobieśniewski to jedna z najbardziej wyczekiwanych tej jesieni premier na naszym rodzimym rynku. To paleta cieni, która wchodzi w skład większej partii nowości marki KOBO. O tym, że wiele osób czekało na premierę może świadczyć choćby to, że chwilę po premierze strona Drogerii Natura padła a palety się wyprzedały 😉
Jeśli nie wiesz kim jest Daniel Sobieśniewski, to ujmując w skrócie: Daniel jest wizażystą, nauczycielem wizażu oraz twórcą kosmetyków kilku marek. Zapraszam Cię na jego profil na Facebooku.
Sama paleta jest całkiem mała, dość cienka i lekka – czyli bardzo przyjazna wizażystom. Mieści w sobie 9 cieni po 2g każdy. Kosztuje 59zł.
Podobnych palet jest kilka wśród nowości, ta od Daniela nazywa się My Favorite Colors. Szkoda, że po zdjęciu obwoluty na wierzchu nie ma już nazwy, bo szybciej można by było ją zidentyfikować. Paleta jest kartonowa, ale cienie są na magnes więc można je wymienić. Widziałam, że KOBO planuje również wydać te cienie w formie pojedynczych wkładów.
W palecie znajdują się przepiękne i modne teraz kolory, czyli ciepłe odcienie brązów, pomarańczy i bordo. 2 kolory na górze są metaliczne i 1 satynowy, a reszta to przyjemne kremowe maty.
Zestawienie kolorów jest super, ale nie jest to paleta uniwersalna, bo nie ma tu jasnego matowego cienia czy typowego rozświetlacza. Dla mnie to nie jest minus, nie każda paleta w końcu musi być uniwersalna. Są tu za to wyjątkowe i nietypowe odcienie. Plusem jest dla mnie matowa czerń, którą każdy z kolorów można przyciemnić lub zrobić nią kreskę.
KOBO my favorite colors by Daniel Sobieśniewski | paleta cieni z bliska
Bardzo podobają mi się te kolory! Mamy tu piękne rose gold, łososia, głębokie bordo, marsalę i przekrój brązów. Myślę, że nie muszę każdego opisywać, dość dobrze udało mi się je uchwycić na zdjęciach 😉 (kliknij na zdjęcie, żeby sobie powiększyć)
Cienie metaliczne i satynowy nakładają się jak masełko, maty odrobinę się sypią – jak to maty – ale nie jest źle. Wszystkie są mocno napigmentowane! Pięknie się rozcierają i łączą ze sobą. Na pewno będą się pojawiać makijaże z nimi 😀
Szczerze polecam, tym bardziej w tej cenie, bo 6,50/szt za tak dobre cienie to świetna cena! Ciekawa jestem też innych zestawień kolorystycznych.
Aha! Porównywałam też te kolory z innymi cieniami, które posiadam i nie znalazłam żadnych odpowiedników, nawet wśród innych cieni KOBO.
0 komentarzy