Równo 2 lata temu pokazywałam okulary, które dostałam w ramach współpracy od sklepu Firmoo. Mam drugą parę z tego samego miejsca i dzisiaj właśnie chcę je pokazać.
Jak do nas przychodzą okulary Firmoo? Tutaj nic się nie zmieniło, w zestawie jest miękkie oraz twarde etui, ściereczka do czyszczenia okularów (bardzo dobra!) oraz mini śrubokręt do mini śrubek w okularach. Z miękkiego etui nie korzystam, ale to twarde jest ze mną na co dzień i bardzo się przydaje! Noszę tam okulary przeciwsłoneczne kiedy na nosie mam korekcyjne.
Drugie okulary też są czarne i matowe, ale większe niż te sprzed 2 lat. Podobno nerdowe lub hipsterskie – nie wiem, nie myślałam tak o nich, w sumie nadal nie myślę 😉 Fajne jest to, że mają fakturę przypominającą drewno, ale to widać tylko z bliska.
Moje okulary mają powłokę antyrefleksyjną, co mnie bardzo cieszy. Co do samych okularów, to jestem bardzo zadowolona. Nic złego się z nimi nie dzieje, ramka się nie luzuje, okulary po kilku miesiącach wyglądają jak nowe. Same szkła są dobrej jakości. Poprzednią parę mam już ponad 2 lata i gdybym przez własną głupotę nie zarysowała szkieł pewnie używałabym ich nadal.
A Ty masz doświadczenia z okularami Firmoo? Wiem, że opinie w internecie są bardzo mieszane, ale ja po raz drugi jestem w pełni zadowolona i z czystym sercem mogę polecić 🙂
0 komentarzy