Wczoraj była dość ciężka i odważna propozycja na sylwestra (Granatowe smoky eye z miedzianą kreską), a dzisiaj coś lżejszego dla tych, którzy nie chcą aż tak bardzo szaleć 😉 Jednak to nadal sylwester więc odrobinę można wyjść poza swoją strefę komfortu!
Do tego makijażu, tak jak do poprzedniego przyda się jednak kilka produktów, których może nie masz na stanie:
- brokat kosmetyczny (ważne, żeby można go było użyć w okolicy oczu, te do paznokci mogą być zbyt ostre!)
- Duraline z Inglota lub inny płyn do przyklejenia brokatu
Cały makijaż jest dość prosty i w zasadzie można powiedzieć – codzienny. Na górnej i dolnej powiece kremowy cień w kolorze złotego brązu, w moim przypadku to Maybelline Color Tattoo w kolorze Bronze and on. Na to wklepałam matowy jasny brązowy cień z Inglota. Teraz gwóźdź programu:
na Duraline przyklejam do dolnej powieki złoty brokat. W moim przypadku to MakeUpGeek – Utopia.
Linię wodną podkreśliłam brązową wodoodporną kredką. Żeby makijaż pozostał lekki – o ile to możliwe z brokatem – resztę twarzy tylko lekko podkreśliłam bronzerem i rozświetlaczem a na usta nałożyłam jasny błyszczyk.
I jak? Która propozycja bardziej Ci się podoba?
To mój ostatni wpis w tym roku, więc…
Życzę Ci wszystkiego dobrego na cały przyszły rok! Do zobaczenia już w 2015!
0 komentarzy