Niedawno kupiłam 2 śliczne eyelinery w kolorach brąz i turkus. Dzisiaj chciałabym szybko pokazać jak prezentują się na oku w makijażu z podwójną kreską. Brąz i turkus świetnie do siebie pasują,, tworzą bardzo letni duet, który nie jest zbyt krzykliwy ani jaskrawy. Dzisiejsza kreska nie jest zwyczajnie podwójna, tym razem się jakby przeplata! Zapraszam do tutorialu:
- Na gołą powieką nałożyłam przejrzystą bazę. Trwałość to podstawa.
- Na powiekę ruchomą nałożyłam bardzo jasny kremowy matowy cień z lekkimi drobinkami. Załamanie lekko podkreśliłam ciepłym średnim brązem w kolorze toffie.
- Od wewnętrznego kącika nakładam turkusowy eyeliner, zależy mi na tym, żeby kreska była od początku dość gruba i widoczna. Zatrzymuję się mniej więcej w połowie.
- Brązowym eyelinerem wyznaczam sobie linię zakończenia kreski.
- Maluję brązową kreskę i ciągnę ją aż do turkusu, w miejscu ich spotkania tworzę skośne przejście pomiędzy kolorami. Poprawiam linię „jaskółki” patyczkiem zamoczonym w płynie micelarnym, chcę by kreska była ostra.
- Czas na ewentualne poprawki, dokładam kolorów tam gdzie ich brakuje.
- Wzdłuż zewnętrznej krawędzi „jaskółki” cienkim pędzelkiem maluję znowu turkusową kreskę. Jeśli trzeba ponownie poprawiam patyczkiem.
- Tuszuję rzęsy, maluję brwi i gotowe 🙂
Nic skomplikowanego 🙂
Na początku planowałam gradient między kolorami, ale okazało się, że eyeliner dość szybko zastyga i już było za późno na rozcieranie kolorów…
Tak prezentuje się makijaż w całości:
Policzki lekko wykonturowałam bronzerem, nałożyłam też dużo rozświetlacza. Na ustach wylądował lekki koral.
Produkty:
- Lasting Colour gel eyeliner Collection 2000
- Rozświetlacz MySecret
- Bronzer Provoke Eris – Choco Bronzer Dark
- Podkład Bourjois Healthy Mix Serum
- Tusz Maybelline Sensational
0 komentarzy