Moim skromnym zdaniem osoba odpowiedzialna w firmie Golden Rose za wypuszczenie na święta serii Jolly Jewels powinna dostać awans albo chociaż porządną premię 🙂
Zakochałam się w tych lakierach od pierwszego wejrzenia a nie było łatwo kupić wszystkich, które mnie interesowały! Jeździłam na stoisko 3x, żeby mieć wszystkie, które chciałam 🙂 Ostatecznie mam 103, 110, 115, 117. Lakiery pokażę Wam dokładnie z bliska, ale teraz chciałam je tak ogólnie opisać, bo to może też być świetny pomysł na prezent świąteczny np. dla dziewczyny, siostry, żony, mamy czy odważnej babci nawet! Szkoda, że lakiery mają tylko suche numery a nie jakieś fajne klimatyczne nazwy, aleeeee jakoś to przeboleję 😉
- 103
To fajny złoty kolor, ale nie jest to zwykły złoty brokat ;> Płatki „złota” są różnej wielkości, a wśród nich jest też trochę różu dzięki czemu lakier wygląda trochę jak różowe złoto 🙂
- 110
Na ten czekałam najdłużej 😉 Czarne i czerwone drobinki zatopione w białej bazie! Bardzo świąteczny i jak widać wiele osób chciało go mieć, bo nie mogłam go dostać 😛
- 115
Przy tym zastanawiałam się czy brać, bo wydawał mi się dość podobny do Essence Circus Confetti tylko na białej bazie. Ale wzięłam i dobrze 😀 Jest świetny – wesoły!
- 117
A tu czerń ze złotem, którą już Wam bliżej pokazywałam TUTAJ 😉 Bardzo elegancka.
Szybki podgląd na paznokciach (tylko 1 warstwa):
Jeśli lubicie czasem błyskotki to polecam!! Kosztują ok 12zł/szt.
0 komentarzy