Lakier Essie Vanity Fairest kupiłam w bardzo promocyjnej cenie w TkMaxxie przed wyjazdem na wakacje.Potrzebowałam cielistego jasnego lakieru na wyjazd, zawsze biorę takie bo sprawdzają się w trudnych warunkach 😉
Na miejscu okazało się, że nie jest to mleczny cielisty lakier tak jak sądziłam. Kryje się w nim cała masa opalizujących drobinek. Zazwyczaj nie przepadam za takim efektem, ale ten wyjątkowo mi się podoba. Nie jest to efekt perły, ani brokatu. Jest to delikatny mleczny lakier rozświetlony mieniącym się pyłkiem. Ciężko to uchwycić na zdjęciach, ale się starałam 😉
0 komentarzy