Widzę, że na blogach zapanowały posty z podsumowaniami roku itd. Ja swojego lepiej nie będę podsumowywać… Ujmując krótko, pomimo kilku miłych aspektów był wyjątkowo parszywy…
Mam za to kilka postanowień blogowych na nadchodzący rok. Jeśli chodzi o życie prywatne, dopiero zbieram rozbite kawałki, więc nie czas na narzucanie postanowień…
Jeśli chodzi o blogowanie, chcę się trochę bardziej ogarnąć i za rok sprawdzić jak mi poszło. Mam nadzieję, że nie zapomnę 😉
A Wy macie jakieś postanowienia?
0 komentarzy