Angels on Bare Skin – to delikatny peeling na bazie migdałów, kaolinu, olejków eterycznych i lawendy.
Jest calkowicie naturalny co mi się bardzo podoba 🙂
Angels on Bare Skin – is a nice delicate scrub baseed on almonds, kaolin, essential oils and lavender. It’s totally natural and I like it 🙂
Pachnie cudownie! Bałam się, że peeling z racji delikatności nie będzie działał, ale na szczęście jest bardzo skuteczny 🙂 Czyli usuwa nasz martwy naskórek, a do tego rozjaśnia cerę, równoważy jej koloryt i zwęża pory! Czego chcieć więcej? Uwielbiam ten produkt!
It smells wonderfull! I was afraid it’ll be too delicate but it’s really effective 🙂 I mean it scrubs out our dead epidermis but it also illuminates the skin, balances the colour and thights the pores! What more could I want? I love this product!
Nie przypadł mi tylko do gustu zalecany sposób użycia, czyli odrywanie kawałka, mieszanie na ręce z wodą i dopiero aplikowanie na twarz, w ten sposób straciłam dużo produktu, który spływał do ścieków zanim wszystko wymieszałam. Więc zalałam całość wodą, wymieszałam i mam gotową pastę (czego niestety nie widzicie na zdjęciu, bo zapomniałam go zrobić 😛 ). Teraz częściej sięgam po ten produkt, bo używanie go stało się łatwiejsze!
I didn’t like the way I was told to use it: grab a part of scrub, mix it with water on my hand and then put in on my face, I wasted so much product doing that. I mixed whole product with water and now I have a paste (but you can’t see it on the photos ’cause I forgot to catch it) ready to use everytime I want. Now I use it a way more frequently ’cause it’s just easier!
Bardzo polecam Wam ten produkt! Ja chętnie będę do niego wracać i nie mogę się doczekać kiedy będę mogła kupować go stacjonarnie.
I honestly recommand it! I will definetly rebuy it and I can’t wait to buy it in stationary shop.
0 komentarzy