Od długiego już czasu chodził za mną porządny organizer. Ale te, które mi się podobały, porządne, kosztowały zdecydowanie za dużo. Szczególnie, że dopiero chcę się przyzwyczaić do planowania i korzystania z niego. Tańsze zupełnie nie spełniały moich potrzeb. A potrzeby były proste, musiał to być segregator, żeby łatwo wpinać i wypinać dodatkowe elementy, wielkość – nie za mały, ale też nie A4, dodatkowe kieszonki mile widziane. Niby niewiele, ale jednak za dużo. Postanowiłam skorzystać z tego co mam w domu i zrobić swój organizer.
- 1. Nie miałam odpowiedniego segregatora, więc przycięłam taki wielkości A4 do odpowiadającej mi wielkości.
- 2. Na cienkim różowym materiale (bawełna) odrysowuję mój segregator wg schematu poniżej, czyli grzbiet, obie okładki i dodatkowe części , które później posłużą za zakładki. Różowy materiał będzie we wnętrzu okładki.
- 3. Wycinam odrysowany kształt dodając ok 1cm naokoło, żeby móc swobodnie przyszyć różowy materiał do jeansu.
- 4. Po wycięciu materiał powinien dać się ułożyć na segregatorze tak jak widać na zdjęciu nr4.
- 5. Ze starych jeansów wycinam materiał na okładkę. Chcę mieć na obu okładkach ( z przodu oraz z tyłu segregatora) kieszenie, dlatego na lewej stronie spodni odrysowuję kształt okładki naokoło kieszeni.
- 6. Elementy z jeansów układam na różowym materiale lewą stroną do góry. Docinam pozostałe części ze starych jeansów tak, żeby uzyskać taki sam kształt jak z różowego materiału.
- 7. Spinam jeansowe części szpilkami i ponownie upewniam się czy wszystkie części są na swoim miejscu i czy całość pasuje do odrysowanego na różowym materiale kształtu.
- 8. jeśli wszystko pasuje zszywam wszystkie jeansowe fragmenty ze sobą.
- 9. Jeśli wszystko poszło gładko mam teraz 2 takie same kształty: 1 z jeansu i 1 z różowego materiału. Układam jeden na drugim tak, żeby ich prawe strony były w środku (a lewe na zewnątrz – of course ;)). Spinam wszystko szpilkami i zszywam naokoło, zostawiając mały fragment, żeby móc przewinąć całość na prawą stronę.
- 10. Przewijam całą okładkę na prawą stronę i zaszywam ręcznie to czego nie doszyłam maszyną na końcu. Upewniam się, że wszystko dobrze leży i ściegiem zygzakowym przeszywam w kilku miejscach z góry na dół, żeby okładka była bardziej spójna (żeby różowy materiał nie przesuwał się względem jeansu).
- 11. Wciągam pozostałe końcówki nitek do środka. Jest to też dobry moment na zaprasowanie okładki, żeby lepiej przylegała do segregatora.
- 12. Przymierzam okładkę do segregatora i oznaczam miejsca, w których muszę zszyć materiał ze sobą, żeby stworzyć kieszonki na tył i przód segregatora.
- 13. Zszywam ręcznie materiał ze sobą, wkładam segregator w utworzone w ten sposób kieszonki i jeśli wszystko poszło dobrze, cieszę się z gotowego organizera 😉
- 14. Tak wygląda to w środku.
Tadaam! Wiem, że nie jest idealnie, ale jak na moje ograniczone umiejętności szwalnicze myślę, że wyszło nie najgorzej 😉 Jeśli chodzi o sam „wkład” można go kupić, albo zaprojektować swój i wydrukować. Ja póki co skorzystałam z projektu Aliny z DesignYourLife (swoją drogą polecam jej bloga, jest pełen świetnych inspiracji i pomysłów).
Ozdobić można taki organizer dowolnie, ja póki co poprzypinałam do niego przypinki z zeszłorocznego BlogForumGdańsk. Póki co, udaje mi się trzymać organizera i sumiennie planuję w nim kolejne dni. Staram się też trzymać wytycznych, które sama sobie wyznaczam 😉
0 komentarzy