Całkiem niedawno widziałam u Oleski film z tagiem: makijaż po polsku. I postanowiłam się przyłączyć 🙂 Tag polega na tym, żeby zrobić makijaż używając do niego tylko kosmetyków polskich producentów. Myślałam, że nie dam rady, a tu proszę, znalazłam całkiem sporo rodzimych kosmetyków 😉
- Korektory Inglot
- Podkład Lirene
- Baza pod cienie DAX Cashmir
- Cień do brwi Inglot
- Żel do brwi Delia
- Róż Inglot
- Tusz do rzęs Eveline
- Kredka do oczu Eveline
- Cienie do oczu Hean
- Błyszczyk Pat&Rub
- Pędzle Maestro
Okazało się, że zabrakło mi polskiego pudru… Nie mam też żadnego polskiego bronzera. A teraz zobaczcie co mi wyszło z tego eksperymentu:
Mi się bardzo podobała ta zabawa 🙂 Mam nadzieję, że też się przyłączycie!
0 komentarzy