Jako aktywna wizażystka ciągle poszukuję inspiracji i źródeł wiedzy. Mam więc kilka książek o wizażu, a kilka osób na Instagramie wyraziło zainteresowanie ich recenzją porównawczą, więc jestem 🙂 Posiadam książki o makijażu Bobby Brown, Kevyn Aucoin, Makijaż z KatOsu, Akademia Makijażu Katarzyna Kozłowska-Kołodziejska. Kilka jeszcze mam w planach, np. NARS lub Eryki Sokólskiej, ale póki co pokażę te 4.
W kolejności przypadkowej:
Makijaż z KatOsu – Katarzyna Gajewska
Książka napisana przez koleżankę po fachu, blogerkę i youtuberkę. Ja pamiętam ją jeszcze sprzed wielu lat z portalu wizaz.pl. Ale to nie ma znaczenia. Jakiś czas temu KatOsu wydała książkę, którą wiele osób kupiło, ja też od razu wiedziałam, że ją nabędę.
Plusy:
- opis cer i wskazówki, jakiego makijażu każda z nich potrzebuje
- opis pędzli i narzędzi do makijażu
- szeroko opisana kwestia brwi i sztucznych rzęs
- szczegółowo pokazane jak wykonać smoky eye i kreskę
- opis makijażu ślubnego
- metamorfozy ze zdjęciami przed i po
- wywiad jest miłym akcentem
Minusy:
- brak jasnego podziału, wszystko jest napisane jakby jednym ciągiem
- treść przedstawiona jest dość chaotycznie, skacząc po tematach
- tutoriale krok po kroku obejmują tylko obszar oka
- zdjęcia są jakieś szare i ciemne
- makijaże wyglądają trochę niedbale, odbiegają jakością od tego co prezentuje KatOsu na swoim kanale czy blogu
Podsumowanie – jest to książka zdecydowanie dla osób początkujących, z której zdobędą wiele teoretycznej wiedzy na początek. Jednak proponowane makijaże… no nie wiem, jakoś do mnie w ogóle nie trafiły mimo, że generalnie jestem fanką makijaży KatOsu. Jeśli podstawy makijażu masz opanowane raczej niewiele z tej książki wyniesiesz. Książka ma 208 stron.
Akademia Makijażu Katarzyna Kozłowska-Kołodziejska Cz. 1: Okazje małe i duże
Książka, którą nabyłam w Drogerii Natura wydana przy współpracy z KOBO Proffessional. Nie była to poszukiwana przeze mnie książka, kupiłam ją kiedyś przy okazji innych zakupów w drogerii. I okazała się całkiem fajna, miło się ją przegląda. Ma 159stron.
Plusy:
- wywiad, który bardzo przyjemnie się czyta
- jasny podział na działy i poddziały
- opis pędzli i akcesoriów, krótki, ale wystarczający
- przykładowe zestawy pędzli i podstawowych kosmetyków – jeśli traktować je bardzo luźno mogą komuś wskazać właściwy kierunek
- zdjęcia przedstawiają tylko KOBO, ale autorka podaje też nazwy produktów innych marek
- opis technik makijażu oczu + rysunki
- zgodnie z tytułem książki opis przygotowań do wyjścia na imprezę
- wyjaśniony w przystępny sposób podział na 4 pory roku, szkoda, że ten podział jest już przestarzały
- metamorfozy przed i po ze zdjęciami
- zróżnicowany wiek modelek
- bardzo ładne i wyraźne zdjęcia
- dołączony facechart
Minusy:
- słabe zbliżenia poszczególnych kroków tutoriali
- słabe opisy poszczególnych kroków tutoriali
- na końcu kilka makijaży jest powtórzonych, są wzbogacone i kilka dodatkowych zdjęć
- przestarzały podział na 4 pory roku
Podsumowanie – Moim zdaniem jest to całkiem niezła książka dla osób początkujących z ambicją na coś więcej. Propozycje makijaży są takie, że aż chce się je odwzorować, więc to duży plus. Dużo jest też wiedzy takiej podstawowej, opisanej krótko i w przystępny sposób, jak na własne potrzeby zupełnie wystarczająco. Także, dla osób początkujących i tych, którzy chcą czegoś więcej, czyli trochę koloru, brokatu czy różnych faktur – całkiem fajna książka.
Perfekcyjny Makijaż – Bobbi Brown
Książka legenda. Tą konkretną chciałam, bardzo. I była to w sumie moja pierwsza książka o makijażu nie licząc kilku zupełnie nieudanych publikacji autorów widmo. W każdym razie, książka ta ma najmniejszy format ze wszystkich i ma 225 stron. Ja mam akurat w miękkiej okładce, ale wydaje mi się, że można też dostać w twardej.
Plusy:
- opis narzędzi, pędzli i propozycje zestawów
- instrukcje jak przechowywać i dbać o produkty i pędzle
- przyjemnie opisana pielęgnacja skóry z podziałem na różne jej rodzaje
- rozwiązania różnych problemów skórnych
- przejrzysty podział na działy i tematy
- absolutne podstawy, np. „jak nakładać podkład” itd
- świetne zdjęcia
- dobrze pokazane i opisane kroki z tutoriali
- 10 kroków do doskonałego makijażu – idealne rozwiązanie dla początkujących i tych, którzy chcą poprawić technikę wykonywanie codziennego makijażu
- oddzielna część dla profesjonalistów + porady okołowizażowe dla freelancerów
- PRO – jak skompletować kufer, jak zacząć
- makijaż dla zaawansowanych, editorial
Minusy:
- nie znalazłam. Może jedynie to, że nie do końca widzę sens mieszać w jednej książce podstawy dla początkujących z wiedzą dla profesjonalistów. W każdym wypadku ok. połowa książki jest dla kogoś bezużyteczna.
Podsumowanie – moim zdaniem to świetna książka dla wizażystów z naciskiem na tych początkujących. Osoby, które chcą się nauczyć nakładać makijaż na własne potrzeby znajdą tutaj też solidne podstawy, jednak druga część książki nie będzie dla nich użyteczna. W każdym razie myślę, że książka zasłużyła sobie na status kultowej.
Makijaż Sztuka Przemiany – Kevyn Aucoin
To druga książka, którą bardzo chciałam. Kevyn Aucoin to istna legenda, i każdy kto interesuje się makijażem słyszał to nazwisko. Znany na całym świecie makijażysta gwiazd, który był całkowicie samoukiem. Ciągle inspiruje i jest wzorem w świecie wizażu, przetarł wiele ścieżek.
W makijażu nie ma uniwersalnych zasad
Plusy:
- autor jest prawdziwym autorytetem
- zachęca do łamania zasad i otwartości
- książka jest idealnie wyważoną mieszanką teorii i praktyki
- podział jest czytelny, ale nie tak kategoryczny jak w innych książkach
- poszczególne techniki są omówione i zobrazowane grafikami
- makijaże pokazane na znanych twarzach (Tina Turner, Janet Jackson, Drew Barrymore, Julia Roberts itd)
- przykłady konkretnych makijaży wraz z tutorialem
- makijaż męski oraz typu drag queen
- metamorfozy ze zdjęciami przed i po
- ikony i kultowe makijaże krok po kroku
- teoria makijażu przemieszana z biografią autora
Minusy:
- makijaże często są trochę przestarzałe, ale to nie do końca minus
- średniej jakości zdjęcia
Podsumowanie – uważam, że to świetna książka dla wizażystów i osób, które interesują się makijażem. Pozwala bardziej otworzyć się na make-up i na nowo zacząć się nim bawić. Mi bardzo ta książka pasuje, bo mogę się podpisać pod wszystkim co Kevyn napisał, zgadzam się w zasadzie ze wszystkim. Sama też naukę makijażu zaczynam od słów, że zasady są po to by je łamać 😉 Jeśli chodzi o początkujące osoby, ta książka może nie spełnić ich oczekiwań, nie ma w niej jasno wypunktowanych podstaw makijażu, może spowodować większy chaos w głowie niż miały na początku.
*****
Ja bardzo lubię moje książki, jednak najczęściej wracam do Kevyna Aucoin po inspiracje i odświeżenie spojrzenia na makijaż, i do Bobbi Brown, żeby ponownie usystematyzować wszystkie podstawy, sprawdzić czy rutyna nie spowodowała pominięcia czegoś ważnego.
0 komentarzy