Wczoraj przeżywałam chwile grozy
, a to dlatego, że postanowiłam zdepotować sporo moich cieni, różów (róży?), bronzerów i rozświetlaczy 😛 Tak naprawdę całą akcję przeprowadził mój M. i muszę przyznać, że nieźle mu poszło, na ponad 20 depotów tylko 2 ukruszone – jest ok 🙂 Teraz wreszcie mam większość różów w jednym miejscu, cienie pogrupowałam wg. własnego „widzimisię” i jestem zadowolona! Tak wyglądają moje palety teraz:
-
Bronzers & Highlighters
-
Blushes
-
Natural eyeshadows
-
Colour eyeshadows
A Wy jak przechowujecie swoje kosmetyki do makijażu?
How do you store your make-up?
0 komentarzy